(Warszawa,
marzec 2012)
- O rany, nie wierzę, że naprawdę
gadałyśmy z chłopakami. - westchnęła Magda.
- Dokładnie. Minie sporo czasu
zanim ochłonę. - przyznała Nora.
- Ha ha, dziewczyny! I tak dla
was wielki szacun. Zachowywałyście się świetne. Pełne wdzięku i gracji. -
chichotała Zoey. Wszystkie trzy zmierzyły ją niepewnie, po czym dziewczyna
kontynuowała: Co oczywiście jest komplementem. Jako obserwator z boku mogę
z ręką na sercu przyznać, że chłopaków już trochę męczyły te nieustanne
piski.Nie żeby tych fanek nie lubili czy coś. Ja mam tylko na myśli, że takie
jak wy to dla nich miła odmiana. A co za tym idzie, łatwiej o zapamiętanie
was przez nich.
- Dziękujemy ci łaskawa
waćpanno za tak wspaniałe słowa. - Nora udała, że się nisko kłania przed
nią. - Tak wgl co teraz robimy? W końcu dopiero 19. Jakieś pomysły?
- Hmm, no tak. Ej, no to może
kino? Co wy na to? -za proponowała Olga.
- W sumie, to czemu nie. -
przyznała Zoey.
- To jaki film oglądamy w takim razie? - zapytała Nora.
- A słyszałyście o tej
nowej komedii romantycznej "I że cię nie opuszczę"? - w dialog
włączyła się Magda.
- Jasne, że tak. Czytałam o
tym filmie ostatnio w necie same dobre recenzje. Zresztą nawet jakby był taki
średni to jakoś to przebolejemy, bo trwa zaledwie godzinę i 15 minut. - odparła
z entuzjazmem Zoey.
-No ok. To idziemy. - skwitowała Olga - A co po kinie? - dodała zadziornie się
uśmiechając.
- Na pewno nie to o czym
myślisz. - skomentowała Magda.
-No ej! To nie fair. - fuknęła
urażona Olga.
-Oj, Olga.Wierz mi, że nikt oprócz ciebie nie ma już dziś ochoty na całonocny
clubbing. - odparła łagodnie Magda.
- Dokładnie Olga, za to obiecuje ci, że te całonocne balowanie zastąpię ci
o wiele lepszą rozrywką. Przysięgam. - powiedziała Nora na co Olga spojrzała na
nią pytająca, po czym Nora dodała tajemniczo się usmiechając: Ale to będzie
niespodzianka.
- Ok, w takim razie 3mam kciuki za tą twoją niespodziankę. - odparła.
- Tak, no to ile ja mam tego czasu na wymyślenie rozrywki godnej Olgi? -
szepnęła do ucha Zoey.
Na te słowa Olga posłała jej tylko cwany
uśmieszek, ale już nic więcej nie powiedziała.
Dziewczyny udały się do najbliższego multikina, a
w czasie trwania filmu Nora usilnie próbowała wymyslić jakieś ciekawe zajęcie
na po kinie.Przez tą dobrą godzinę zdołały jej wpaść do głowy tylko kręgle, ale
jak sie okazało Olga nie przepadała za kręglami tak, więc ta nie miała żadnej
propozycji.Przyjaciółki właśnie wychodziły z sali kinowej, film naprawdę okazał
się całkiem przyzwoity.Wszystkie wymieniały się swoimi opiniami kiedy to Olga
zapytała:
- I co Nora? Co
przygotowałaś dla mnie ciekawego hm? - zapytała zaciekawiona.
Nora nie wiedziała co powiedzieć, było to
doskonale widać, tak więc z opresji uratowała ją Zoey:
- Ej, daj jej jeszcze chwilkę.
A tym czasem może udamy sie na małą moche, co dziewczyny? Widziałam tam na
wejściu do galerii nie daleko uroczą kawiarnię.Pooglądamy jeszcze raz autografy
chłopaków itd.
- Wiedziałam, że tak będzie! No ok,
poczekam jeszcze. - śmiała się Olga.
Dziewczyny udały się do kawiarni, złożyły
zamówienie i komentowały cały dotychczasowy dzień.Wydawało im się, że najlepsze
co było w tym dniu już minęło, ale się myliły.Przez cały czas kumpele
rozmawaiły a to o dzisiejszym koncercie, a to o planach na wakacje i takich tam
innych.Każda z nich była już opanowana po koncercie, dlatego
wszystkie tak zdziwił krzyk dlatego wszystkie tak zdziwił krzyk
Olgi, która w ręku trzymała akurat plakat Nory.
- Bosz, Olga co się stało? Chcesz żebym zawału dostała?
- spytała wystraszona tym krzykiem Zoey.
-O jeny, Zoey. Przepraszam, że cię
wystraszyłam, ale po prostu oczom nie wierzę co widzę na tym plakacie.Nora czy
ty wgl oglądałaś ten plakat po tym jak chłopacy ci go oddali?
-Szczerze mówiąc to nie, no ale co
tam jest takiego napisane, że tak na to reagujesz? - spytała
zdezorientowana Nora.
-Sama lepiej zobacz. - mówiąc to
dziewczyna podała jej plakat.Reakcja Nory była podobna.
-O mój boże, nie wierzę w to.
Myślisz że to naprawdę on? - spytała głupio Nora. Na co Olga klepnęła
się ręką w czoło śmiejąc się cały czas :
- Nie to nie on. Spokojnie było w
tym tłoku miejsce na klona Zayna wiesz? -
odparła śmiejąc się jeszcze bardziej, na co Nora zmierzyła
ją złowrogim spojrzeniem, po czym za chwilę sama zaczęła chichotać.
-Zayna? Ktoś mi powie o co chodzi,
bo już wgl nic z tej waszej rozmowy nie rozumiem? - zapytała Magda wyraźnie
zdezorientowana.
- Tak, już wyjaśniam. Otóż na
plakacie Nory Zayn zostawił jej tajna wiadomość. Czaicie? Ha, ha. Ta to ma
szczęście. - wyjaśniła Olga.
- O rany, no nie gadaj. Ja
jego, no to dajesz czytaj, i to już. - skomentowała Zoey.
Tak więc
treść wiadomości jest taka... - zaczęła Nora.
Hey Nora&spółka,
napisałyście dla nas piosenkę?
Wow, jestem pod wrażeniem. ; )
Chyba musicie nas nieźle
lubić, skoro tak się natrudziłyście.
Będziemy zaszczyceni możliwością
poznania takich wspaniałych
dziewczyn (i to naszych fanek!).
Jeśli macie chęć nas poznać
to wbijajcie do hotelu Victoria.
O 20 powinniśmy być już wolni.
To mój numer telefonu
56897231
czekam z niecierpliwością
ZAYN xx
-No nie, żartujesz prawda? - zapytała zszokowana Magda stopniem nierealnością tego zdarzenia, na co Nora przecząco pokiwała głową i zapytała niepewnie:
- Ejj, ale co ja mam teraz
zrobić?
- Jak to co? Dzwoń do niego!
Chcesz zmarnować taka szansę? No w życiu! Ja ci na pewno nie dam. - skwitowała
Magda.
- Ale co ja mam mu
powiedzieć? - pytała Nora.
- No, że cieszysz się, że napisał i
że z chęcią ich odwiedzimy. - radziła Zoey.
-No dobra, no to dzwonię, ale jak
nie będę wiedziała co powiedzieć to ratujcie. - śmiała się Nora.
-Jasne, jasne. -
skomentowała Olga.
- Jest sygnał. - szepnęła
przyjaciółkom.
- Halo? - dziewczyny
usłyszały głos Zayna dobiegający z telefonu.
- Cześć Zayn. Tu Nora, byłam
dziś z kumpelami na waszym koncercie. Pamiętasz? - odparła łagodnie.
______________________________________________
No hey!
O rany wreszcie napisałam ten 2gi
rozdział, już myślałam, że nigdy do tego nie dojdzie.
Przepraszam was za obsuwę w terminie, ale jakoś
się w ten weekend wyrobić z niczym nie mogłam. Jak
zwykle dziękuje wam bardzo za wszystkie komentarze, zarówno
tu jak i na TT, i proszę o kolejne opinie. Jak by ktoś nie wiedział możecie
mnie znaleźć na TT pod nickiem @klaudialooves1D .Mam nadzieje, że ten
rozdział będzie się wam podobał tak bardzo jak poprzedni, a nawet bardziej! ;D
+ sorki za wszelkie literówki, ale miałam mało czasu :)
+ Mam do was wielką prośbę! Mianowicie, jeśli
macie TT zostawiajcie w komentarzach swoje TT ok? Po prostu chcę followac moich
czytelników oraz wiedzieć kto z mojej 3TTFamily czyta mojego bloga. dziekuję!
:*
Klaudia xoxo
PS: Koniecznie zajrzycie jeszcze na 2 inne blogi
z równie świetnymi opowiadaniami o 1D, tj:
* @EdytaOfficial pomysl-zyczenie.blogspot.com
* @monkeyowo1d lifeyourdreamandneverwakeup.blogspot.com
bye. do 3 rozdziału :)